Wszystko zaczęło się od przepowiedni, którą usłyszał ówczesny sługa Czarnego Pana.
„Oto nadchodzi ten, który ma moc pokonania Czarnego Pana...
Zrodzony z tych, którzy trzykrotnie mu się oparli, a narodzi się, gdy siódmy miesiąc dobiegnie końca...
A choć Czarny Pan naznaczy go jako równego sobie, będzie miał moc, jakiej Czarny Pan nie zna...
I jeden z nich musi zginąć z ręki drugiego, bo żaden nie może żyć, gdy drugi przeżyje...
Ten, który ma moc pokonania Czarnego Pana narodzi się gdy siódmy miesiąc dobiegnie końca...”
Zrodzony z tych, którzy trzykrotnie mu się oparli, a narodzi się, gdy siódmy miesiąc dobiegnie końca...
A choć Czarny Pan naznaczy go jako równego sobie, będzie miał moc, jakiej Czarny Pan nie zna...
I jeden z nich musi zginąć z ręki drugiego, bo żaden nie może żyć, gdy drugi przeżyje...
Ten, który ma moc pokonania Czarnego Pana narodzi się gdy siódmy miesiąc dobiegnie końca...”
Czarny Pan wpadł w szał. Nie mógł pogodzić się z proroctwem, które ma się spełnić.
Rok po narodzinach chłopca, Lord Voldemort udał się do wioski w Dolinie Godryka, by zabić chłopca, i pozostać najpotężniejszym czarodziejem w dziejach.
(...) Przekracza próg domu, gdy James wbiega do holu.(...)
-Lily, bierz Harry'ego i uciekaj! To on! Idź! Uciekaj! Ja go zatrzymam...
(...) [Voldemort] Wybucha śmiechem i rzuca zaklęcie...
-Avada Kedavra!
(...) James Potter pada jak marionetka, której sznurki ktoś poprzecinał...
(...) Lily próbuje się zabarykadować w sypialni...
(...) Otwiera drzwi, jednym machnięciem różdżki odrzuca w bok krzesło i jakieś pudła pośpiesznie zawalone przy drzwiach..
(...) [Lily] stoi tam, z dzieckiem w ramionach... na jego widok wrzuca dziecko do stojącego za nią łóżeczka i rozkłada szeroko ramiona, jakby to mogło pomóc, jakby zasłaniając dziecko (...)...
(...)
-Nie Harry, błagam, weź mnie, zabij mnie zamiast niego...
(...)
-Odsuń się... odsuń się dziewczyno...
(...)
Rozbłyska zielone światło, kobieta pada na podłogę, jak jej mąż.
I właśnie dlatego Harry nie ma rodziców...
Ten fragment został przepisany z książki.
~~peterka2003
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz